Czym jesteśmy i o tym jak zobaczyć niedostrzegalne

Wszystko we Wszechświecie posiada swoją wibrację, wszyscy składamy się z subatomowych cząstek i fal. Jak udowadnia fizyka kwantowa: wszystkie nasze myśli, uczucia i czyny są polami energii i informacji. Każdy z nas jest wibrującą istotą energetyczno-informacyjną, która jest połączona ze wszystkimi innymi polami energetycznymi. Wszystko w kosmosie jest współzależne, wszystko wpływa na wszystko inne.

Rodzajów energii i ich form jest nieskończona ilość – my, jako fizyczna manifestacja świadomości, jesteśmy jedną z tych form. Pozostałe są dla nas niedostrzegalne – zmysły naszego ciała są mimo swojej cudownej złożoności, dość ograniczone. Nasze oczy dostrzegają tylko promieniowanie świetlne zawarte w kolorach tęczy. Często zapominamy, że istnieje wiele innych fal i częstotliwości, jak chociażby podczerwień czy ultrafiolet. Przykładowo skorupiaki widzą promieniowanie UV i światło spolaryzowane, a węże podczerwień). Tak zwane przez nas „duchy“ czy „anioły“ to po prostu inne poziomy egzystencji w formie niefizycznej. Po śmierci fizycznego ciała, nasza dusza kontynuuje swoje istnienie. W chwili śmierci opuszczamy ograniczającą nas fizyczność. Na powrót stajemy się światłem, wibrującą w swych częstotliwościach świadomością i postrzeganie innych form rozszerza się. Oznacza to, że wraz ze wzrostem częstotliwości, zaczynamy dostrzegać rzeczy, które były dla nas niewidzialne. Fizyczne ograniczenia przestają dla nas istnieć.

Jeśli nie wierzysz w tzw. świat niewidzialny, spróbuj na chwilę schować pewność w kieszeń i otwórz się na to, co od wieków pojawia się w wierzeniach ludzi, na rzeczy, które nie potrafi wyjaśnić nauka i jej logika, na niektóre zdarzenia i fakty, które są ukrywane, otwórz się na samą złożoność i cud istnienia i życia w Tobie i dookoła Ciebie.

O tym, jak postrzegamy świat, decydują nasze indywidualne przekonania.

Akceptujemy istnienie atomów, choć nigdy ich nie widzieliśmy. Naukę często uważamy za wiarygodne źródło. Zjawiska, nazwane przez nas paranormalnymi, są przez naukowców wykluczane jako przedmiot badań. Jeżeli coś jest trudne do wyjaśnienia, najlepiej to przemilczeć bądź zignorować. Te tematy budzą w nas bowiem lęk i niepewność. Jeśli jednak dziwne, niewytłumaczalne zjawiska miały miejsce w Twoim osobistym życiu – jesteś zdziwiony, zafascynowany i intuicyjnie czujesz, wbrew własnemu ego – że musi istnieć COŚ WIĘCEJ. Zaczynasz poszukiwać odpowiedzi (po jakimś czasie orientujesz się, że jest ona od zawsze przed Twoim nosem – zauważasz, że TY SAM nią jesteś).

Uważam, że jest to kwestią czasu, że to, co wydaje nam się paranormalne, niemożliwe, stanie się czymś oczywistym. Nauczenie się świadomego łączenia się z Kronikami Akaszy poszerzyło moje, do tej pory mocno ograniczone, wyobrażenie na temat ludzkich możliwości i natury rzeczywistości. Z każdym dniem rozumiem coraz więcej i bardziej – tak naprawdę nic nie jest niemożliwe, a wszystko jest doskonałe i połączone ze sobą. Ograniczają nas tylko nasze przekonania. Głęboko zakorzenione, ale możliwe do zniwelowania. Coraz więcej osób otwiera oczy szerzej, by dostrzec niedostrzegalne. A to „niedostrzegalne“ jest naprawdę tuż przed Twoimi oczami.

Jak zobaczyć niedostrzegalne? Jak zacząć? 

Jeśli wystarczająco długo będziesz kontemplować platki kwiatu, zaczniesz zdawać sobie sprawę, że obejmuje on cały wszechświat.
Alan Watts

Zacznij od podstawy – zatrzymaj się i zauważ SIEBIE. Spójrz na wszystko, jakbyś widział po raz pierwszy. Spójrz na perfekcyjność pomarańczy. Na doskonałość Twojej dłoni. Spójrz w nocy na pełne gwiazd niebo i odczuj to sobą. Co dokładnie? Istnienie. To oczywistość, ale w tym aktualnym pędzie całkowicie zapominana. Cud, niesamowitość istnienia. Zauważenie, że naprawdę nic nie bierze się bez inteligentnej przyczyny.

„Wydaje się, że nie obchodzi nas, jak to się dzieje, że jesteśmy świadomi. W jaki sposób sprawiamy, że rosną nam włosy, kształtują się kości, bije nasze serce, a nasze gruczoły wydzielają wszystkie niezbędne substancje. Robimy to, lecz nie wiemy, jak to robimy.
Ponieważ w głębiach powierzchownego „ja”, które interesuje się tym i owym, istnieje inna JAŹŃ, będąca bardziej nami niż owo „ja”. I kiedy stajesz się świadomy tej nieznanej jaźni – im bardziej ją sobie uświadamiasz, tym bardziej zdajesz sobie sprawę z tego, że jest ona nierozerwalnie połączona ze wszystkim, co istnieje; że jesteś funkcją całej galaktyki zwanej Drogą Mleczną, a co więcej, galaktyka ta jest funkcją wszystkich innych galaktyk. Jesteś tym bezkresem, który widzisz daleko, daleko za pomocą wielkich teleskopów. Patrzysz i patrzysz, aż pewnego dnia obudzisz się i powiesz: „Wow! To przecież ja!”, i wiedząc to, pojmiesz, że nigdy nie umrzesz. Że jesteś tą nieskończonością, która przychodzi i odchodzi – raz ukazując się jako John Jones, raz jako Mary Smith, innym razem jako Betty Brown – i tak proces ten toczy się zawsze i zawsze.“

Alan Watts

Leonardo da Vinci mawiał: “Istnieją trzy rodzaje ludzi: ci, którzy widzą; ci, którzy widzą, gdy im się pokazuje oraz ci, którzy nie widzą”. Na jakim etapie Ty jesteś? A może masz całkowicie inny punkt widzenia?

7 komentarzy do “Czym jesteśmy i o tym jak zobaczyć niedostrzegalne”

  1. Tak się cieszę, że zostałam tu nakierowana. Czytam i czuję radość z poznawania. Jestem Ci wdzięczna, że dzielisz się wiedzą.
    Kasia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ebook

Zobacz Ebooka
"Jak wejść w Kroniki Akaszy"

Shopping Cart
Scroll to Top